Przejdź do głównej zawartości

Warto spełniać marzenia

Ostatnio przekonałam(i to dosłownie na własne skórze) ile radości daje spełnianie marzeń i to  nie tylko własnego,a może zwłaszcza jeżeli pomożemy komuś je spełnić :)
Szymek zbliża się kolejnych urodzin, 22 lata, to już dość poważny wiek.
Mój mąż miał tyle kiedy  pobieraliśmy się.Więc to dorosły mężczyzna,wie czego chce!
Często zastanawiam się jak to jest u Szymka,o czym on teraz marzy,o czym sobie myśli?? On nam mówi o tym. Wyobraźcie sobie  że pomimo swej niepełnosprawności umysłowej ma swoje marzenia. Marzenia które są całkiem normalne wydawało by się.Normalne dla zwykłego człowieka,powiedziała bym że nawet takie przyziemne.
Szymon marzy o  tym aby mieć żonę, dom,dzieci oraz pracę!
Pewnie chłopcy w jego wieku jeszcze o tym nawet nie myślą.A On o tym marzy.Niestety przykro mi się robi,ponieważ te własnie przyziemne dla nas marzenia są dla Szymona trudno dostępne,trudne do osiągnięcia.Ale mam cichą nadzieję że kiedyś znajdzie kogoś kto zechce z nim być na dobre i na złe.
A tym czasem spełniamy razem dość nieoczekiwanie i niespodziewanie całkiem inne marzenie o którym  ja nawet nie śniłam, bo Szymon to różne sny miewa :)
Chcę i muszę opisać to co się wydarza ostatnio i przynosi to wiele radości więc podzielę się tą radością z wami,niech idzie w świat.
 SZYMON AKTOR !
Szymon model,kelner,tancerz....kucharz?!
To gdzieś przewija się mu po głowie, ale póki co w tym momencie jestem matką Aktora!
Jak to się zaczęło?
Jest taka cudowna kobieta,Boska Kobieta-------Stasia Sczepaniak !
Stasia ma ogromne, pełne ciepła serce.Robi cudowne rzeczy tutaj na ziemi!! Jedną z nich jest Środowiskowy Dom Samopomocy w Skawinie.Razem z podopiecznymi domu tworzą teatr Krewni Pana Boga. Piękna sprawa!
Wydarzyło się pewnego razu że będąc na corocznej pielgrzymce Przedsiębiorców i Pracodawców Talent w Łagiewnikach, Stasia wraz ze swoim teatrem przedstawiała "Sen Anioła".Piękny występ,mądry przekaz ja płakałam jak bóbr. Wiedziałam już wtedy że to początek naszej drogi.W głowie już pojawiły się myśli jak ściągnąć teatr do nas. Okazało się że razem ze Stasią jesteśmy w jednej grupie na fb- Boskie Kobiety Małgosi Dąbrowskiej. Więc droga co i jak zrobić od czego zacząć była jasna.
I stało się, przyjechali do nas ze Snem Anioła.W tym roku świętowaliśmy  25-lecie naszej firmy.Nasi pracownicy,rodzina i przyjaciele wszyscy byliśmy wzruszeni występem naszych gości.
Wtedy też Stasia poznała naszego Szymona i zaproponowała, jak by nie było współpracę!
Ja często nie potrafię wyobrazić sobie przyszłości, a nawet widzę to raczej w ciemnych barwach....jakoś tak mam.Ale proszę państwa uczę się!
 Nie bardzo wiedziałam co mam z tym zrobić i oczywiście jak itd.



Zdjęcia z przedstawienia "Sen Anioła" 

I tak minęło kilka miesięcy.Aż tu nagle w czasie wakacji dzwoni Stasia....czy przywiozła bym Szymka do Krakowa ???Bo własnie robią kolejne przedstawienie.Tym razem  na Wiśle na barce AQUARIUS ( kolejna Boska...Małgosia Morawiec oczywiście polecam Boski Biznes :)) No ale jak....???? Szymon? Bez prób? tak na żywioł?
Najpierw zapytałam Szymona a potem dałam odpowiedz.Oczywiście jedziemy!!!
Ale to nie takie proste.Raz tylko sama jechałam samochodem do Krakowa i.... zabłądziłam :)
Niestety to jest moja słaba strona, że nie mam głowy do map,do jazdy samochodem jako kierowca dalej niż do Rzeszowa :)
Ale jak mus to mus.Zabrałam ze sobą swoje dwie mamy! Tak dla frajdy i do miłego spędzenia popołudnia w Krakowie.No to przeżycie na całego! Jakoś  dojechałam, pomimo awarii samochodu.TRAFIŁAM :)
(mój mężulek nie zastąpiony,mechanik samochodowy,nasz wybawiciel) 
Szymek został na barce aby się przygotować z pozostałymi a my poszłyśmy na krakowski rynek.Był to bardzo dobry pomysł.Bo gdybym widziała co chcą pokazać pewnie już by to wyglądało inaczej, pewnie bym tego tak nie przeżyła.
Opowieść o Małym Księciu.Szymek mój Mały Książę!
Ogromnie się wzruszyłam.Nie musiałam patrzeć,wystarczył głos Stasi.To przedstawienie ukazało moje życie,to co przeżyłam kiedy urodził się,moje myśli i uczucia!
Wie to i rozumie tylko matka która ma niepełnosprawne dziecko.Przedstawienie wzruszające i piękne za razem.Płakałam jak bóbr po prostu. Szymon na koniec chciał mi podziękować i zaśpiewać ale tak samo jak ja się popłakał.Zdołał tylko powiedzieć ..Mamusiu Kocham Cię.I tak staliśmy przytuleni i zapłakani i słów żadnych nie trzeba było! Czego chcieć mogę więcej? Mój Mały Książę!

Mój Książę

Z Mamuśkami i Fausti

Przedstawienia koniec

Krewni Pana Boga
Dziękuję Ci Boże za Szymona!
....i wydawało by się że na tym koniec.Historia  aktorstwa Szymona początek i koniec.Nic z t tych rzeczy. Znowu kilka tygodni i dzwoni Stasia.Tym razem totalnie mnie zaskoczyła....Danusiu zabieram Szymona na Ukrainę! Chcemy tam pojechać z Małym Księciem.Oczywiście już się nie zastanawiałam. NO proszę! Mamy światowego aktora w domu :)
Rzucili Ukrainę na kolana ,mówiła Stasia.To przedstawienie tak własnie działa.To jest cała prawda o przeżyciu matki w tym trudnym dla niej czasie, co czują oboje  gdy dowiadują się o  tym że ich dziecko będzie miało Zespół Downa.


Kilka zdjęć z Ukrainy





I to jeszcze nie koniec. Dzięki Bogu wrócili szczęśliwie z Ukrainy, Szymon zadowolony.My zaskoczeni bo przewiózł dla nas wszystkich prezenty.Dla całej rodzinki jakiś drobiazg.Muszę Wam napisać co, bo to jest ważne, jak Szymon nas zna i bardzo szanuje. I jak tu nie być szczęśliwą matką?!Swoim siostrom ich ulubione niezdrowe ukraińskie chipsy,bratu Bartkowi czekoladki, mamusi obrazek  a tatusiowi tradycyjnie smaczną chałwę i to jeszcze nie koniec, swojej najstarszej siostrze Gabie rajstopy (nawet trafił z rozmiarem) a jedynemu szwagrowi oryginalną pamiątkę ukraińską czyli flaszeczkę wódeczki ( z nadzieją że razem usiądą i się napiją :)

Dwa dni odpoczynku i laby od szkoły. Stasia przyjechała ze swoją ekipą do Mrowli do naszej szkoły.Znowu mogliśmy obejrzeć Szymona w akcji.Zebrali owacje na stojąco! Mam nadzieję że zobaczy to jeszcze wiele ludzi a zwłaszcza rodzice dzieci z zespołem. Myślę że pomogło by to im rozumieć a nawet oswoić się z ta trudną rzeczywistością.Potrzeba nam przyjąć każde dziecko jako dar, szczególnie takie.
Szymon jest dla mnie Darem ja już to wiem!
Jeśli będziecie kiedyś chcieli posłuchać o tym,udostępnię audycję z Radia Rzeszów.Bo przecież aktor nie byłby sobą, gdyby nie zaistniał w mediach! Oczywiście kilka zdań powiedzieliśmy a co ?

Po występie w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym w Mrowli

Kochana Stasia
Tak to jest z marzeniami! Ja już o  tym wiem że warto je mieć i trzeba je spełniać! A jeszcze piękniejsze jest kiedy pomożemy je komuś spełnić!

Szczęście moich dzieci szczęściem moim!
Jestem bardzo dumna  z Szymona !

Komentarze

  1. Danusiu jesteś cudowną kobietą, a przedewszystkim wspaniałą mamą ��. Ogromne brawa dla Szymona ��

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Klaudia i Szymon

 Oboje uwielbiają tańczyć, oboje lubią Patryka Swayze i  Jennifer Grey, a film i muzyka Dirty Dancing  to ich ulubiony temat. Nie dziwne że wybrali ten utwór i dzięki pani Joasi Porada, nauczyli się i wszystko w tym tańcu oddają. Są sobą, łączy ich piękna więź. Znajomość która zapoczątkowała się podczas rehabilitacji jeszcze kiedy byli w śpiochach :). Przyjaźń w szkolnej ławce przez dobrych lat, w końcu  przerodziła się w zakochanie. Szymon skończył szkołę, Klaudia jeszcze została. Ale rozmawiają ze sobą, dzwonią... pewnie tęsknią. Spotkali się ponownie na obchodach święta  i uroczystości 50-lecia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mrowli. Zatańczyli znowu, a ja mam zawsze łezkę w oku, kiedy na nich patrzę. Zebrali gromkie brawa, chyba wszystkim się podobali. I to jest kolejna piękna pasja Szymka (ma to po mnie :)) Kolejny dzień pełen emocji... pełen wdzięczności za niego!  Jestem dumna ! cdn.

Szymon u pani Prezydentowej

 Niesamowite wydarzenie miało miejsce 14 lipca tego roku.  Do końca nie wierzyłam że to się dzieje naprawdę ! Za sprawą wspaniałych ludzi... Bogusia Wybraniec... Gabriela Tomaka -Ząbek  oraz  Kamil Zalewski ! Znaleźliśmy się w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Wszystko podziało się spontanicznie i bardzo szybko w przeciągu niespełna trzech tygodni od pierwszej informacji...tak więc nie zdążyłam do końca się przygotować emocjonalnie i uwierzyć że to prawda. Myślę że i Szymek na poważnie nie zdawał sobie sprawy z tego spotkania. Pomysł pojawił się w głowie Kamila. Co zrobić z zakupioną na licytacji sukienką ?   Komu sprezentować ?  Oryginalna rzecz dla wyjątkowej osoby!  Tutaj ciąg dalszy za sprawą Bogusi.... to dzięki niej znaleźliśmy się tak szybko, to po pierwsze i co ważniejsze  w tym miejscu. To ona wprowadziła nas dosłownie w progi pałacu. Z dreszczykiem na plecach, stukałam obcasami po korytarzach i salonach. Szymon z uśmiechem  i plikiem swoich prac pod pachą. Gabrysia z pięknym p

Szymona Pokaz mody

 Choć minęło trochę czasu od marca, nie ukrywam że jeszcze żyjemy tym wydarzeniem. Przyszłość lubi zaskakiwać. Tak jak pisałam w poprzednim poście , nie do końca wierzyłam że to się uda. Wszystkie wydarzenia spadły na nas jak grom. Szybko i z zaskoczenia. Najpierw telefon od Madzi,... czy będziemy na koncercie w klubie "pod Palmą"?  Szok. Cała akcja koncertu miała na celu zebranie pieniędzy na pomoc ukraińskim dzieciom. Muzyka, zabawa, licytacje... Szymona suknia wystawiona na niej. Kiedy przyjechaliśmy z Szymkiem do klubu po raz pierwszy ją zobaczyliśmy. Ogromne przeżycie. Szymon nie mógł uwierzyć że to się dzieje naprawdę, że to jest sukienka uszyta według jego projektu!! Ok, niech się dzieje. Bardzo przyjemni prowadzący licytacje, sprawili że Szymek w ogóle się nie krępował i wystąpił wraz z nimi na scenie. Powiedział kilka słów do mikrofonu i zaczęła się licytacja. Troszkę  obawiałam się  czy znajdą się chętni ,bo w sumie było niewiele osób z przewagą młodych ludzi. Pomyś