Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2016

Marsz dla Życia i Rodziny Rzeszów 2016

Tym razem wybraliśmy się na marsz wszyscy.Cała nasza dziewiątka i Wojtuś w brzuszku u Gaby!! To nasz kolejny marsz.Ale teraz jakoś tak bardziej się wzruszyłam i niesamowita radość mnie opanowała.To dla mnie i dla mojej rodziny oczywiste że bronimy życia.Kiedyś,kiedy Szymek się dopiero co urodził,pytano mnie dlaczego nie zrobiłam badań prenatalnych.Nawet osoby z rodziny o to pytały! Jak to? Miałam zrobić badania a kiedy okazało by się że Szymek jest z Zespołem ,zabić Go???!!!Nigdy w życiu !!!  Owszem był trudny moment,w szpitalu kiedy mi powiedziano że  syn ma zespół Downa.Nawet nie dopuszczałam takiej myśli. Rozpakowałam becik i dokładnie posprawdzałam całe ciałko.Ale wady genetycznej nie widziałam.Dla mnie był zdrowiutkim chłopczykiem.Nie chciałam wierzyć  w to i do chwili kiedy przyszły wyniki kariotypu krwi Szymka,wmawiałam sobie że jest wszystko OK.a kiedy już potwierdziło się że jest zespół Downa,zabrałam się do pracy!! Rehabilitacja Szymona była najważniejsza.Zdarzyło się że kie

Eko Plastykon 2016

Jak tu nie mieć w sobie radości? Kiedy zobaczyłam te zdjęcia łezki napłynęły mi do oczu.Tak bardzo się cieszę że Szymon ma w sobie tyle radości i zaraża nią innych.Ma talent aktorski.Chociaż czasami jest to troszkę denerwujące kiedy w domu trzeba słuchać jego popisów.Czasami włącza jakąś piosenkę na kompie i na cały głos śpiewa, z różnym efektem końcowym.Najgorzej jest kiedy wyjdzie na podwórko zatka uszy słuchawkami i nic do niego wtedy nie dociera i nic mu nie przeszkadza. Śmiesznie też to wygląda  kiedy Szymek idzie na piechotę do babci Joli i tak sobie śpiewa głośno, aż ludzie wychodzą z domów i się zastanawiają co to za pielgrzymka idzie!! :)Ale on nie przejmuje się ludźmi,tym co oni mówią i co myślą. Ja tez bym tak chciała umieć!!! Najlepsza Pani Dyrektor sos Mrowla!!! Oczywiście z Klaudią!!!

Kilka fotek z minionego już czasu

Grupa taneczna wraz z paniami. Oczywiście zawsze razem Klaudia i Szymon. Dzielni  Harcerze Wakacyjnie z tatą.Miasto Troki u naszych wschodnich sąsiadów. Jedno z moich ulubionych zdjęć.Na pikniku rodzinnym 2015. Którędy którędy droga na Poręby?.....

Po długiej przerwie!

Bardzo mi żal że nie znajduję czasu na pisanie tego bloga.To miało wyglądać tak że będę opisywać każde wydarzenie z naszego życia związane z Szymonem szczególnie.Jednak tyle dzieje się w naszym życiu że nie nadążam z zapisywaniem tego wszystkiego. Dzieje się i dobrze i nie za ciekawie.Jednak  więcej dobra dostajemy od Boga.Jest za co dziękować. Szymon w tym roku,6 listopada będzie miał 18-ste urodziny.Cały czas opowiada jak to będzie wyglądało. Jakie będą potrawy i w jakim lokalu.Oczywiście to się zmienia często.Zależy  od tego w jakim barze jesteśmy co dobrego jemy!.Zaprosił chyba z 300 !!! osób.Żyje tym.A my jesteśmy skazani na słuchanie jego pomysłów.Czasami mamy dość.Ale czy mam mówić mu że to nie tak, że nie potrzebnie marzy? Rozmawiałam swego czasu z nasza panią psycholog ze szkoły.Zadałam jej pytanie co mam zrobić w takiej sytuacji.Szymon marzy o żonie, o swoim  dziecku . Nie wiedziałam jak mam się zachować.Czy zbić go z tropu i powiedzieć; NIE ! Szymon nie będziesz miał żony!