Przejdź do głównej zawartości

Szymon u pani Prezydentowej

 Niesamowite wydarzenie miało miejsce 14 lipca tego roku. 

Do końca nie wierzyłam że to się dzieje naprawdę !

Za sprawą wspaniałych ludzi... Bogusia Wybraniec... Gabriela Tomaka -Ząbek  oraz  Kamil Zalewski !

Znaleźliśmy się w Pałacu Prezydenckim w Warszawie.

Wszystko podziało się spontanicznie i bardzo szybko w przeciągu niespełna trzech tygodni od pierwszej informacji...tak więc nie zdążyłam do końca się przygotować emocjonalnie i uwierzyć że to prawda.

Myślę że i Szymek na poważnie nie zdawał sobie sprawy z tego spotkania.

Pomysł pojawił się w głowie Kamila. Co zrobić z zakupioną na licytacji sukienką ?  

Komu sprezentować ?  Oryginalna rzecz dla wyjątkowej osoby!

 Tutaj ciąg dalszy za sprawą Bogusi.... to dzięki niej znaleźliśmy się tak szybko, to po pierwsze i co ważniejsze  w tym miejscu. To ona wprowadziła nas dosłownie w progi pałacu. Z dreszczykiem na plecach, stukałam obcasami po korytarzach i salonach. Szymon z uśmiechem  i plikiem swoich prac pod pachą. Gabrysia z pięknym prezentem...wystrojeni  i szczęśliwi. Przecież jeszcze na początku tego roku nikt się tego nawet nie spodziewał, to co działo się wokół Szymona to stos nieoczekiwanych i zaskakujących pozytywnych sytuacji.... a tu Warszawa i to miejsce z tak ważną osobą w naszym Państwie.

Kiedy byliśmy tak zajęci oglądaniem i podziwianiem pięknych wnętrz, obrazów, żyrandoli  niepodziewanie wkroczyła pani Prezydentowa.!

Zaskoczyła nas... wkroczyła z otwartymi ramionami, uśmiechnięta i bardzo serdeczna. Bardzo podobało mi się jak przywitała się z Szymonem, to było tak jakby się znali od dawna, tak jakby się dawno nie widzieli i po długim czasie spotkali.

Miała masę pytań do niego. Pytała o modę, trendy, rodzaje materiału, kolory...nie sposób powtórzyć wszystkie pytania. Była zainteresowana tym co Szymon mówił, jak opowiadał o swoich rysunkach-projektach, o swoich pasjach.   Pani Agata oprowadziła  nas po pokojach pałacu, pokazała nam piękny ogród. Wspólnie usiedliśmy przy stole do poczęstunku i kawy. Był czas na rozmowę o nas, o tym co robimy, czym się zajmujemy. Szymon w ogóle się nie wstydził i zadawał pytania. Były to pytania bardzo prywatne ale pani Prezydentowa na wszystkie odpowiedziała.  Byliśmy zaskoczeni jej otwartością i pozytywną energią. Rozmowa zeszła też na obecna sytuację, o wojnie na Ukrainie. W sumie każdego z nas dotyczy. Przypomnienie ... sukienka która została wystawiona na licytację podczas koncertu w Rzeszowie, to również cel-pomoc niepełnosprawnym dzieciom na Ukrainie.

Podczas tej wizyty, wspomnianą sukienkę Szymon podarował pani Agacie. Obiecała że ją założy i prześle nam zdjęcie. Było by niezmiernie miło... bo z jej miny i zachowania zauważyłam że bardzo jej się ona spodobała. Na zakończenie spotkania, wszyscy dostaliśmy prezenty. Jest to nie mała niespodzianka i cenna pamiątka dla mnie, a o radości Szymona nie wspomnę. 

Szymek dzięki tym wspomnianym , wspaniałym ludziom doszedł do tego miejsca, nazwę to SZCZYT!

Czy można chcieć więcej? 

Ja jestem wdzięczna Bogu i światu !!!

Mój wspaniały Syn 

Szymek !















cdn.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Klaudia i Szymon

 Oboje uwielbiają tańczyć, oboje lubią Patryka Swayze i  Jennifer Grey, a film i muzyka Dirty Dancing  to ich ulubiony temat. Nie dziwne że wybrali ten utwór i dzięki pani Joasi Porada, nauczyli się i wszystko w tym tańcu oddają. Są sobą, łączy ich piękna więź. Znajomość która zapoczątkowała się podczas rehabilitacji jeszcze kiedy byli w śpiochach :). Przyjaźń w szkolnej ławce przez dobrych lat, w końcu  przerodziła się w zakochanie. Szymon skończył szkołę, Klaudia jeszcze została. Ale rozmawiają ze sobą, dzwonią... pewnie tęsknią. Spotkali się ponownie na obchodach święta  i uroczystości 50-lecia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mrowli. Zatańczyli znowu, a ja mam zawsze łezkę w oku, kiedy na nich patrzę. Zebrali gromkie brawa, chyba wszystkim się podobali. I to jest kolejna piękna pasja Szymka (ma to po mnie :)) Kolejny dzień pełen emocji... pełen wdzięczności za niego!  Jestem dumna ! cdn.

Szymona Pokaz mody

 Choć minęło trochę czasu od marca, nie ukrywam że jeszcze żyjemy tym wydarzeniem. Przyszłość lubi zaskakiwać. Tak jak pisałam w poprzednim poście , nie do końca wierzyłam że to się uda. Wszystkie wydarzenia spadły na nas jak grom. Szybko i z zaskoczenia. Najpierw telefon od Madzi,... czy będziemy na koncercie w klubie "pod Palmą"?  Szok. Cała akcja koncertu miała na celu zebranie pieniędzy na pomoc ukraińskim dzieciom. Muzyka, zabawa, licytacje... Szymona suknia wystawiona na niej. Kiedy przyjechaliśmy z Szymkiem do klubu po raz pierwszy ją zobaczyliśmy. Ogromne przeżycie. Szymon nie mógł uwierzyć że to się dzieje naprawdę, że to jest sukienka uszyta według jego projektu!! Ok, niech się dzieje. Bardzo przyjemni prowadzący licytacje, sprawili że Szymek w ogóle się nie krępował i wystąpił wraz z nimi na scenie. Powiedział kilka słów do mikrofonu i zaczęła się licytacja. Troszkę  obawiałam się  czy znajdą się chętni ,bo w sumie było niewiele osób z przewagą młodych ludzi. Pomyś