Przejdź do głównej zawartości

Pierwszy wpis w 2015


 Jest mi bardzo niezręcznie że tyle czasu minęło od mojego ostatniego postu na blogu.Wszystko dlatego że dużo się dzieje w naszym życiu i po prostu nie nadążam  :).
Chociaż przyznam się że usiadłam pewnego razu do komputera i z wielkim wysiłkiem napisałam o kilku wydarzeniach ale jak pech to pech nie zapisałam i wszystko amba wcięła.Naprawdę aż chciało mi się płakać.Potem się zraziłam i musiało minąć trochę czasu aż w końcu dziś ponownie postanowiłam coś skrobnąć.
Bardzo chciałam opisać nasze przygotowania do świąt Bożego Narodzenia,wypiek pierniczków na choinkę,pływającego karpia w wannie któremu dziewczynki dały imię i karmiły kukurydzą  i nie pozwoliły zrobić z niego potrawy wigilijnej! chciałam opisać naszą świąteczną wyprawę do Warszawy i zwiedzane muzea Powstania Warszawskiego , Kopernika oraz Techniki w PKiN,warszawskie zoo itd. Ale teraz już nie wypada o zimie kiedy za oknem i na rysunku Szymona wiosna.Miałam też kilka okazji opowiedzieć o Szymku w różnych sytuacjach i różnym ludziom i kiedy tak doszło do bloga robiło mi się głupio że trochę zaniedbałam to moje pisanie.
Z życia Szymka.
Muszę pochwalić się że w tym miesiącu syn  będzie miał odznakę "wzorowy uczeń". Pani Iwonka opowiedziała jak Szymon wykazał się sprytem i refleksem kiedy to jeden z uczniów miał nieprzyjemny atak i mogło  to się skończyć źle ale Szymon do tego nie doprowadził.Bohaterski czyn!
Zapisaliśmy Szymka na karate do pani Marty Niewczas.Oczywiście jest bardzo  zachwycony,ja mam z kolei nadzieję że to się utrzyma i szybko nie zniechęci się.
W szkole odbył się pokaz Akademia Karate Tradycyjnego w Rzeszowie.
Po długim czasie i po naszych częstych wizytach u dentysty i ortodonty,wreszcie wychodzi Szymkowi górna dwójka i można było usunąć z protezy sztuczny ząbek. Będziemy mieć nasz własny!!!
Dziś Szymon bierze udział w wycieczce do zamojskiego zoo.Piękna pogoda więc i wycieczka zapewne będzie udana!

A tu kilka zdjęć z minionego czasu.
Z najlepszą koleżanką Klaudią

Jeszcze z jesiennego grzybobrania

Lekcja pokazowa o K.Makuszyńskim dla rodziców


W warszawskim zoo

Pod kolumną Zygmunta
Na koniec bardzo chciałabym polecić coś dla rodziców mniejszych dzieci również o chłopcu z Zespołem Downa  .Znalazłam gdzieś na fb i przyznam że sama często tam zaglądam. Tato opisuje codzienność swojego syna w taki sposób że aż chce się czytać, muszę teraz i ja się  trochę podszkolić w tym moim pisaniu. Jeżeli macie fb wystarczy wpisać  "Kobas Laksa" jest to pseudonim tego pana. Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Klaudia i Szymon

 Oboje uwielbiają tańczyć, oboje lubią Patryka Swayze i  Jennifer Grey, a film i muzyka Dirty Dancing  to ich ulubiony temat. Nie dziwne że wybrali ten utwór i dzięki pani Joasi Porada, nauczyli się i wszystko w tym tańcu oddają. Są sobą, łączy ich piękna więź. Znajomość która zapoczątkowała się podczas rehabilitacji jeszcze kiedy byli w śpiochach :). Przyjaźń w szkolnej ławce przez dobrych lat, w końcu  przerodziła się w zakochanie. Szymon skończył szkołę, Klaudia jeszcze została. Ale rozmawiają ze sobą, dzwonią... pewnie tęsknią. Spotkali się ponownie na obchodach święta  i uroczystości 50-lecia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mrowli. Zatańczyli znowu, a ja mam zawsze łezkę w oku, kiedy na nich patrzę. Zebrali gromkie brawa, chyba wszystkim się podobali. I to jest kolejna piękna pasja Szymka (ma to po mnie :)) Kolejny dzień pełen emocji... pełen wdzięczności za niego!  Jestem dumna ! cdn.

Szymon u pani Prezydentowej

 Niesamowite wydarzenie miało miejsce 14 lipca tego roku.  Do końca nie wierzyłam że to się dzieje naprawdę ! Za sprawą wspaniałych ludzi... Bogusia Wybraniec... Gabriela Tomaka -Ząbek  oraz  Kamil Zalewski ! Znaleźliśmy się w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Wszystko podziało się spontanicznie i bardzo szybko w przeciągu niespełna trzech tygodni od pierwszej informacji...tak więc nie zdążyłam do końca się przygotować emocjonalnie i uwierzyć że to prawda. Myślę że i Szymek na poważnie nie zdawał sobie sprawy z tego spotkania. Pomysł pojawił się w głowie Kamila. Co zrobić z zakupioną na licytacji sukienką ?   Komu sprezentować ?  Oryginalna rzecz dla wyjątkowej osoby!  Tutaj ciąg dalszy za sprawą Bogusi.... to dzięki niej znaleźliśmy się tak szybko, to po pierwsze i co ważniejsze  w tym miejscu. To ona wprowadziła nas dosłownie w progi pałacu. Z dreszczykiem na plecach, stukałam obcasami po korytarzach i salonach. Szymon z uśmiechem  i plikiem swoich prac pod pachą. Gabrysia z pięknym p

Szymona Pokaz mody

 Choć minęło trochę czasu od marca, nie ukrywam że jeszcze żyjemy tym wydarzeniem. Przyszłość lubi zaskakiwać. Tak jak pisałam w poprzednim poście , nie do końca wierzyłam że to się uda. Wszystkie wydarzenia spadły na nas jak grom. Szybko i z zaskoczenia. Najpierw telefon od Madzi,... czy będziemy na koncercie w klubie "pod Palmą"?  Szok. Cała akcja koncertu miała na celu zebranie pieniędzy na pomoc ukraińskim dzieciom. Muzyka, zabawa, licytacje... Szymona suknia wystawiona na niej. Kiedy przyjechaliśmy z Szymkiem do klubu po raz pierwszy ją zobaczyliśmy. Ogromne przeżycie. Szymon nie mógł uwierzyć że to się dzieje naprawdę, że to jest sukienka uszyta według jego projektu!! Ok, niech się dzieje. Bardzo przyjemni prowadzący licytacje, sprawili że Szymek w ogóle się nie krępował i wystąpił wraz z nimi na scenie. Powiedział kilka słów do mikrofonu i zaczęła się licytacja. Troszkę  obawiałam się  czy znajdą się chętni ,bo w sumie było niewiele osób z przewagą młodych ludzi. Pomyś