I nie zdążyłam..... nie zdążyłam opowiedzieć o naszych wakacjach o tym co się wydarzyło, gdzie byliśmy i jak nam minęły te dwa miesiące a tu już wrzesień!! Ale po kolei... Najpierw zresztą jak co roku od kilku lat nie mogło zabraknąć wakacji z Bogiem.Tym razem pojechaliśmy do Krościenka nad Dunajcem na rekolekcje z Domowego Kościoła o temacie "Zostań wspólnikiem Pana Boga".Dzieci miały swoje zajęcia a Bartłomiej tym razem pomagał w diakonii wychowawczej, bawić te najmniejsze dzieciaczki.Miejsce piękne,widoki,wspaniali ludzie i przede wszystkim czas spędzony rodzinnie wszystko to zawsze współgra i czas szybko płynie.Najlepsze są wieczory i tym razem okazało się że nasza szóstka śpi w jednym pokoju! Zawsze wtedy jest dużo do obgadania,rechoty i wygłupy do późnych godzin wieczornych ! To tak na żarty,kiedy Szymek usnął z jedzeniem w ustach! :D Na poważnie,nieodłączna część rekolekcji -eucharystia. Zaraz po Krościenku jeden dzień na przepakowanie i wyj...